niedziela, 19 kwietnia 2015

HAJS SIĘ NIE ZGADZA



WRÓCIŁAM PO RAZ 16283659 Z ZAŻALENIAMI, BO ŻYCIE MI SIĘ NIE PODOBA.

Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak denerwuje mnie takie WYWYŻSZANIE SIĘ. Nie przez to co osiągnąłeś.. nie.. Przez to, że coś masz, np: drogie buty, telefon. Ludzie którzy maja coś nowego, a później chodzą dumni, jakby byli nie wiadomo kim. Przecież to czy ma ktoś dużo pieniędzy czy mniej.. To nie jest  ważne.. Jest tyle fajnych osób, które żyją jak żyją, ale to nie ich wina. Natomiast są tacy, którzy się wyśmiewają.. Bo rodzice mają pieniądze to są LEPSI. A w rzeczywistości coś ich porządnie walnęło w głowę i nie potrafią się nawet kulturalnie zachować..
Ja mam takie zdanie o tym.. Nie rozumiem więc dlaczego słyszę coraz częściej zarzuty, że MASZ IP5 I FORCE TO JESTEŚ FAJNA?? Nie. Ludzie. To czy to mam czy nie to nic nie zmieniłoby w moim zachowaniu..nic a nic. Nie zwracam uwagi na to czy ktoś ma to czy to. Staram się nie zazdrościć.. Może się faktycznie zachowuje jak księżniczka, ale taka już jestem. Jeśli ktoś chce ze mną porozmawiać to musi mnie zaakceptować. Jestem specyficzna, niewiele osób łapie ze mną bliższy kontakt. Niewiele rozumie moje żarty, sarkazmy.. po prostu każdy z nas ma ten swój język i nie każdy musi wszystko rozumieć. Szkoda, że dużo osób nie może zrozumieć czegoś tak prostego.. Nie wiedzą co miałam na myśli rozmawiając z nimi. Nie mówię, że mają mi czytać w myślach, ale ja nie mówię jakimś wyniosłym językiem, ale jeśli już tego nie rozumieją to wystarczy pomyśleć. Ludzie, którymi się otaczam znają mnie i mniej więcej wiedzą o co mi chodzi. Nie ma spin, bo coś tam źle powiedziałam. Ale są też takie osoby, które niestety nie rozumieją nic. Ja nie wiem czy oni to specjalnie robią,czy serio nic nie wiedzą, ale nie rozumiem sytuacji, która ciągnie się za mną od kilku tygodni.. Kilka osób, które mnie totalnie nie zna papla, że uważam się za lepszą przez to, że mam coś tam, coś tam. A to tylko dlatego, że GŁUPIO POWIEDZIAŁAM(nawet już sama nie pamiętam co). Inni zaczaili inni robili spiny. Ale z tych "spin" wyszły duże kłopoty..
 I to po raz drugi w życiu.. doprowadziło mnie do tego stanu w jakim teraz się znajduje.. Myślę, że każdy z Was to miał, może nawet ma? (połączmy się,haha) Jeśli nie, nie życzę... Zazwyczaj nie przejmuje się opinią innych.. Ale kiedy jest tych negatywów za dużo, poddaję się sama ja.. Jestem tylko człowiekiem, nie potrafię wszystkiego olewać. Od pewnego czasu problemy narastają i nie widać końca. "Tak 15 lat i ma problemy już to widzę".. Wydaję mi się, że na każdego przyjdzie czas. Kiedy będę już taka ful dojrzała i dorosła to będę miała wtedy inne problemy. Pewnie te okażą się niczym, ale teraz, na to ile mam lat, na ten okres, który przeżywam.. SĄ WSZYSTKIM.

Mam nadzieje, że chociaż to zrozumieliście.. Bo ŁAŁ PISAŁAM TO PONAD GODZINĘ.Tylko, że w środku zgłodniałam, później wypadła mi soczewka i jej szukałam. Okey może jeszcze tak nie wyszłam z wprawy? hahaha.








AHA.Też zrozumcie, że to jest dla mnie taki internetowy pamiętnik.. Taki do, którego wszyscy mają dostęp, bo wielu ma takie same problemy.. Czuję się wreszcie super super, że wróciłam, napisałam i wyrzuciłam z siebie wszystko..